Święto Przemienienia Pańskiego jest szczególnie uroczyście obchodzone w naszej parafii. Przez wiernych podniesione nawet do rangi odpustu. Związane jest to, jak udało mi się ustalić z domniemanym cudem. Babcia, która modliła się o dar mowy dla niemego wnuczka, przyprowadziła go do kościoła w Łańcuchowie właśnie w to święto i dziecko zaczęło mówić. Przez wiele lat do Łańcuchowa na to święto ciągnęły pielgrzymki: piesze, wozami, czym kto mógł. I chociaż dzisiaj tak spektakularnych pielgrzymek nie ma to i tak do Łańcuchowa na to święto ciągnął wierni z parafii i okolic. Sumie w tym roku przewodniczył i homilię głosił ks. Krzysztosz Szymański, proboszcz par. Serca Jezusowego w Woli Korybutowej. Przemienienie Pańskie było dla Piotra, Jakuba i Jana znakiem obecności Boga. Wskazał na współczesne znaki, w których Bóg daje nam znać o swojej obecności i zachęci do odwagi w wyznawaniu wiary i przyznawaniu się do Boga.